Gruntowne zmiany podatkowe w połowie roku? Przepisy działające wstecz? Możliwość zmiany opodatkowania w trakcie roku podatkowego? Takie rozwiązania przyniósł pakiet nowelizacji nazwany Niskie Podatki, czyli kolejna próba naprawy Polskiego Ładu.
Polski Ład miał być rewolucją, uproszczeniem rozliczeń, a przede wszystkim obniżeniem podatków dla mniej zarabiających. Okazało się, że powstał gigantyczny bałagan, ponieważ przepisy nie były w wystarczający sposób skonsultowane z przedsiębiorcami i podatnikami, a także powstały zbyt szybko. W konsekwencji obniżka okazała się podwyżką, wzór na ulgę dla klasy średniej był analizowany przez noblistów z nauk ścisłych, księgowi i kadrowi zostali kozłami ofiarnymi, cała Polska dowiedziała się o istnieniu formularza PIT-2, a pierwsze próby naprawy Polskiego Ładu skończyły się powstaniem podwójnego systemu podatkowego. Informacyjno-legislacyjne zamieszanie zaczęło się pogłębiać, co przewidywałem już w styczniu w publikacji dla wnp.pl “Polski Ład: księgowi są przerażeni, a to dopiero początek podatkowego chaosu“. Efektem były roszady kadrowe w Ministerstwie Finansów oraz ogłoszenie kolejnej podatkowej rewolucji, czyli zmian nazwanych Niskie Podatki.
Czy są Niskie Podatki?
Niskie podatki to kolejna reforma polskiego systemu podatkowego. Jak informuje Ministerstwo Finansów na swoich stronach internetowych decyzja o rozłożeniu reformy na dwa etapy ma być efektem dialogu z księgowymi i dostawcami oprogramowania kadrowo-płacowego podczas procesu konsultacji społecznych. Przesunięcie części zmian o pół roku ma umożliwić wdrożenie odpowiednich narzędzi i dać więcej czasu na praktyczne zaimplementowanie kolejnych zmian.
Zaproponowane 2 etapy są następujące:
- od lipca 2022 roku: w związku z obniżką stawki PIT do 12% likwidowana jest tzw. ulga dla klasy średniej oraz uchylany jest przepis utrzymujący miesięczne zaliczki na podatek PIT na poziomie z 2021 roku (tzw. „rolowanie” zaliczek);
- od stycznia 2023 roku: zostaje wprowadzona możliwość odliczania kwoty wolnej u maksymalnie 3 płatników oraz możliwość stosowania kwoty wolnej od podatku przez wszystkich płatników (np. w umowach zlecenia).
Jak Niskie Podatki wpłyną na nasze PIT’y?
Niskie Podatki pozostawiają wszystkie korzystne zmiany ze stycznia 2022 r., tj. w szczególności wyższą kwotę wolną od podatku (30 tys. zł) i 32% podatek dopiero od nadwyżki ponad 120 tys. zł rocznie.
Oprócz tego pojawiają się rozwiązania, które już w skali roku 2022 potencjalnie powinny korzystnie wpłynąć na wysokość naszych podatków:
- obniżenie stawki PIT z 17% do 12% dla wszystkich podatników na skali (pracowników, zleceniobiorców, emerytów, przedsiębiorców);
- przedsiębiorcom, którzy nie mogą korzystać z obniżonej stawki PIT umożliwiono limitowane odliczenie składki zdrowotnej;
- wprowadzono możliwość powrotu na skalę przedsiębiorcom, którzy wybrali podatek liniowy lub ryczałt,
- zlikwidowano tzw. ulgę dla klasy średniej i mechanizm „rolowania zaliczek”;
- od 2023 r. zmieniono zasady stosowania kwoty wolnej, która będzie dzielona nawet pomiędzy 3 płatników i stosowana również przy umowach zlecenia;
- wprowadzono preferencyjne rozliczenie dochodów rodziców samotnie wychowujących dzieci;
- wprowadzono nowe preferencje prorodzinne.
Niskie, a jednak wysokie, czyli zaliczka za lipiec
Okazuje się, że Niskie Podatki po raz kolejny nie do końca zrealizowały swój cel, ponieważ niektórzy podatnicy zapłacą wyższe zaliczki na PIT, a w konsekwencji ich wynagrodzenie na rękę spadnie. Ministerstwo Finansów w opublikowanym 27 czerwca br. komunikacie uprzedziło, że wchodząca w życie nowelizacja może doprowadzić do wzrostu miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy od lipca 2022 r. Resort finansów poinformował, że reforma podatkowa została rozłożona na dwa etapy i jej pełen skutek odczujemy w rozliczeniu rocznym po 1 stycznia 2023 roku.
Nawet jeżeli niektóre ze zmian są dla nas korzystne, to wcale nie oznacza, że te korzyści odczujemy od razu. Zasady ustalania zaliczek na podatek są na tyle skomplikowane, że trudno wskazać, jak zmieni się wynagrodzenie po 1 lipca. Część podatników zapłaci mniej już w lipcu, część zapłaci więcej, a niektórzy zobaczą różnicę dopiero w zeznaniu rocznym.
Wyższe zaliczki na PIT będą dotyczyć:
- podatników, którzy nie złożyli PIT-2 przy zarobkach do 12 800 zł/miesięcznie brutto;
- podatników zatrudnionych na umowę o pracę, którzy złożyli PIT-2 przy zarobkach od 10 300 do 12 800 zł/miesięcznie brutto – w ich przypadku zaliczki wzrosną maksymalnie o 60 zł;
- mundurowych przy zarobkach od ok. 8 900 do 12 800 zł/miesięcznie brutto;
- emerytów (kwota wolna stosowana przez ZUS z mocy ustawy) z emeryturą od ok. 9 400 do 12 800 zł/miesięcznie brutto;
- zleceniobiorców (którzy nie mają jeszcze w 2022 r. możliwości złożenia PIT-2) przy zarobkach do 12 800 zł/miesięcznie brutto;
- podatników, którzy osiągają dochody z więcej niż jednego źródła (tzw. zbieg umów) – w tym przypadku zaliczka wzrośnie w tym źródle dochodu, w którym podatnik nie ma złożonego PIT -2.
Podatnicy, dla których tzw. ulga dla klasy średniej okaże się bardziej opłacalna zostaną za 2022 rok rozliczeni z ulgą dla klasy średniej (taka sytuacja może dotyczyć 1 na 1000 podatników).
Niższy PIT i częściowe odliczenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców
Niskie Podatki to także zmiany dla przedsiębiorców. Ci na skali będą płacić 12% PIT zamiast 17% do 120 tys. zł. Przedsiębiorcy na podatku liniowym, ryczałcie i karcie podatkowej otrzymają preferencję w zakresie składki zdrowotnej – do ustalonego limitu.
Roczny limit:
- dla liniowców – 8,7 tys. zł (pomniejszenie dochodu albo zaliczenie do kosztów uzyskania przychodów);
- dla ryczałtowców – 50 proc. zapłaconych składek zdrowotnych (pomniejszenie przychodu);
- dla podatników na karcie – 19 proc. zapłaconej składki (pomniejszenie podatku).
Co więcej przedsiębiorcy będą mogli wybrać rozliczenie na skali:
- na podatku liniowym i ryczałcie – ex post (po zakończeniu roku podatkowego 2022 r.) za cały rok podatkowy,
- na ryczałcie – do 22 sierpnia 2022 r. za drugą połowę roku.
Wyzwania dla płatników
Kolejna zmiana sposobu liczenia zaliczek na podatek dochodowy przy wypłacie wynagrodzenia oznacza konieczność kolejnej zmiany systemów finansowo-księgowych u pracodawców. Jest to niewątpliwie duże wyzwanie dla płatników i działów płacowo-kadrowych, które już na początku roku mocno ucierpiały po wprowadzeniu Polskiego Ładu.
Wyzwaniem będą również dyskusje z pracownikami i wytłumaczeniem im, dlaczego Niskie Podatki nie oznaczają niskich podatków i wyższej pensji “na rękę”.
Zyskać niewątpliwie powinni niektórzy przedsiębiorcy, którzy dostali możliwość kalkulacji swoich podatków i potencjalnej zmiany formy opodatkowania na opodatkowanie według skali podatkowej z zastosowaniem obniżonej do 12% stawki PIT.
Planowanie do kosza
Polski system podatkowy od lat uchodzi za jeden z najbardziej skomplikowanych na świecie. Polska już drugi rok z rzędu piastuje pozycję wicelidera wśród państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) pod względem podatkowej konkurencyjności. Jest na 36 miejscu w rankingu wśród 37 państw OECD pod względem stopnia skomplikowania systemu podatkowego – tak wynika z raportu International Tax Competitiveness Index (ITCI) przygotowanym przez Tax Foundation. Gorzej w rankingu wypadły już tylko Włochy.
Zamieszanie wokół Polskiego Ładu, którego efektem jest wprowadzenie Niskich Podatków, zapewne nie wpłynie pozytywnie na naszą pozycję w tym zestawieniu. Co gorsza wpływa również na postrzeganie Polski jako atrakcyjnej lokalizacji dla inwestycji – brak stabilnego prawa podatkowego nie ułatwia planowania podatkowego, kalkulacji kosztów i zwrotu z inwestycji, czy też tworzenia biznes planów w oparciu o realne scenariusze.
Źródło:
- https://www.gov.pl/web/kas/niskie-podatki-kto-zaplaci-od-lipca-wyzsze-zaliczki-i-dlaczego [dostęp 01.07.2022 r.];
- https://taxfoundation.org/publications/international-tax-competitiveness-index/ [dostęp 01.07.2022 r.];
- https://www.podatki.gov.pl/niskiepodatki/?_ga=2.202218641.125200683.1656837720-454549856.1643622305 [dostęp 01.07.2022 r.].