International Poland

Wycena przedsiębiorstw – kto może ją sporządzić i czym powinien się kierować?

W polskich realiach z wycenami przedsiębiorstwa spotykamy się coraz częściej. Zazwyczaj utożsamiane są one z ustaleniem wartości przedsiębiorstwa w związku z transakcją kupna lub sprzedaży całości jego udziałów bądź ich części. Jednak nie tylko, wyceny przedsiębiorstw sporządza się również na potrzeby sprawozdawczości finansowej, w postępowaniu układowym, upadłościowym lub likwidacji, a także przez banki inne podmioty zapewniające finansowanie w celu weryfikacji zdolności kredytowej danego podmiotu. Niekiedy zdarza się, że również Zarządy spółek lub udziałowcy/akcjonariusze przeprowadzają okresowo wycenę, aby ustalić (skontrolować) wartość zaangażowanego w nią kapitału.
Często można spotkać się z dyskusją na temat tego, kogo zaangażować do sporządzenia wyceny oraz w jaki sposób ją przeprowadzić. Nie rzadko serwowane rozwiązanie to „księgowy zrobi DCFa, czyli wycenę w oparciu o zdyskontowane przepływy gotówkowe”. Ale czy na pewno jest to takie proste? Czy nie trzeba choć trochę zrozumieć specyfiki działania danej branży, modelu biznesowego firmy, realizowanej strategii, czy nie trzeba zrozumieć, jakie są kluczowe zasoby firmy oraz w jaki sposób są wykorzystywane? A co jeżeli firma nie generuje gotówki, jeżeli przynosi straty, jeżeli posiada duży rzeczowy majątek trwały, jeżeli posiada znacząca część aktywów, które nie są wykorzystywane w działalności operacyjnej albo jeżeli spółka dopiero co rozpoczęła działalność i cała jej wartość to tylko pomysł i pewne unikalne aktywa niematerialne (np. know-how)?

Sytuacji nie poprawia to, że w zakresie wyceny przedsiębiorstw w Polsce nie występują uregulowania ustawowe lub korporacyjne, które określałyby, w jaki sposób przeprowadzać proces wyceny, a także kto jest do tego uprawniony. Przepisy nie zastrzegają, że wycena przedsiębiorstw należy do wyłącznych kompetencji określonej grupy zawodowej, np. rzeczoznawców majątkowych lub biegłych rewidentów. W praktyce wycenę przedsiębiorstwa może zatem sporządzić dowolna osoba, co do której przekonani jesteśmy, że posiada odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie. Często zlecający wycenę kierują się zatem takimi kryteriami jak: kwalifikacje ACCA, tytuł biegłego rewidenta, stopień naukowy doktora w dyscyplinie związanej w finansami lub pokrewnej, doświadczenie zawodowe w dużych podmiotach audytorskich lub doradczych, doświadczenie w sporządzaniu wycen innych przedsiębiorstw, renomą danego podmiotu wyceniającego, zdobytymi rekomendacjami od znajomych, itd. Zlecający zazwyczaj nie posiada szerokiej wiedzy na temat procesu wyceny, stąd nie tylko nie ma pewności, jakie są jej elementy i co powinno znaleźć się w raporcie z wyceny (jeżeli taki ma być produktem prac), ale również trudno jest mu oszacować czas niezbędny na jej przeprowadzenie. Stąd oprócz tego, że chciałby, aby wycena została sporządzona w sposób obiektywny i poprawnie pod względem metodycznym, to również nie chciałby przepłacać w stosunku do cen rynkowych.

Przyjrzymy się zatem, co powinno stanowić podstawę do wyceny przedsiębiorstwa, a wtedy łatwiej też będzie nam odpowiedzieć na pytanie, kto będzie właściwą osobą do jej sporządzenia. W warunkach polskich w procesie wyceny wytyczne stanowi Krajowy Standard Wyceny Specjalistycznej „Ogólne zasady wyceny przedsiębiorstw” opracowanego przez Polską Federację Stowarzyszeń Majątkowych i rekomendowanego przez Stowarzyszenie Biegłych Wyceny Przedsiębiorstw w Polsce, który można pobrać ze strony:

http://pfsrm.pl lub

http://www.sbwpwp.org/standardy-zawodowe

Zasady prezentowane w Standardzie odnoszą się do wyceny przedsiębiorstwa, zorganizowanej części przedsiębiorstwa oraz udziałów w kapitale własnym przedsiębiorstwa. Zgodnie z jego wytycznymi w punktem wyjścia jest określenie celu (np. kupno/sprzedaż, potrzeby sprawozdawczości finansowej) przedmiotu (wycena całego przedsiębiorstwa, części udziałów lub zorganizowanej części przedsiębiorstwa) oraz założeń wyceny (np. kontynuacja lub likwidacja działalności). Determinują one przyjęcie standardu wartości, który będzie właściwy dla danej wyceny.  Określa on strony rzeczywistej lub hipotetycznej transakcji, warunki jej zawierania oraz definiuje poszukiwaną w procesie wyceny kategorię wartości. Standard wymienia zasadniczo cztery kategorie standardu wartości: godziwa wartość rynkowa (fair market value), wartość sprawiedliwa (fair value), wartość inwestycyjna (investment value) oraz wartość wewnętrzna (intrinsic value).

Dopiero po dokonaniu powyższych ustaleń możemy przejść do wyboru podejścia według którego wartość zostanie oszacowana. Wyróżnia się przy tym trzy podstawowe podejścia:

  • podejście dochodowe (ang. income approach),
  • rynkowe (ang. market approach)
  • majątkowe (ang. an asset-based approach)

Każde podejście obejmuje grupę metod wyceny. Przykładowo w ramach podejścia dochodowego wyróżnić można metodę zdyskontowanych przepływów pieniężnych (DCF), która jest jedną z najczęściej stosowanych.

Mając na uwadze, że przeniesienie własności udziałów na nowego właściciela niesie ze sobą zróżnicowane skutki należy skorygować wartość bazową oszacowanej wartości poprzez zastosowanie różnego rodzaju dyskonta oraz premii. Zaleca się, aby rozważyć zastosowanie korekt przynajmniej z poziomem płynności, brakiem kontroli, czy wielkością przedsiębiorstwa. Finalnie powinniśmy uzyskać szacowaną wartość w postaci kwoty lub przedziału wartości.

Co powinna obejmować sama procedura wyceny? Przede wszystkim analizę i ocenę historycznych wyników działalności operacyjnej oraz finansowej wycenianego przedsiębiorstwa przez pryzmat których należy dokonać oceny planów rozwoju i perspektyw biznesowych nie tylko firmy, ale również sektora, na którym działa dane przedsiębiorstwo. Do tego potrzebna jest znajomość narzędzi analizy strategicznej (PESTEL, analiza 5 sił Portera, analiza punktowej atrakcyjności sektora, analiza cyklu życia sektora, czy analiza zasobowa przedsiębiorstwa) oraz analizy finansowej przedsiębiorstwa (chociażby przy wykorzystaniu analizy wskaźnikowej). Istotnym aspektem jest również pozyskanie danych z rynku kapitałowego na temat historycznych transakcji podobnych podmiotów.

W praktyce okazuje się, że o ile dość łatwo można poradzić sobie z technicznym policzeniem odpowiednich wskaźników finansowych, to znacznie trudniej przychodzi wyciągnięcie wniosków na temat ogólnej kondycji firmy, jej silnych i słabych stron. Znaczne trudności powoduje również wykorzystanie analizy otoczenia konkurencyjnego (sektorowej) i makroekonomicznego. Często w ogóle nie są one przeprowadzane, a przecież mają ogromne znaczenie dla identyfikacji i oceny szans oraz zagrożeń pojawiających się w otoczeniu przedsiębiorstwa. Można argumentować, że wymaga to dość dużego doświadczenia, wiedzy oraz dojrzałości biznesowej, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski.

Czy zatem znajomość samych technik wyceny przedsiębiorstwa jest wystarczająca do sporządzenia wiarygodnej wyceny? Hm, odpowiedź pozostawiam Czytelnikowi.